Działania antysmogowe w Polsce zaczynają przynosić efekty, chociaż nie wszyscy zauważają poprawę

Czas4 min

Działania antysmogowe w Polsce zaczynają przynosić efekty, chociaż nie wszyscy i nie wszędzie zauważają poprawę – wynika z badania “Strefy Czystego Transportu. Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?”. Co piąta osoba uznaje, że w jej okolicy powietrze jest złe przez cały rok, a w dużych miastach to przekonanie jest jeszcze powszechniejsze. Jesteśmy też mocno podzieleni w kwestii tego, czy sytuacja się poprawia, chociaż niezależne raporty pokazują pozytywny trend.

Tylko 3 proc. Polek i Polaków wskazuje na zanieczyszczenie powietrza jako najważniejszy problem dla Polski. Jako wyzwanie rozwojowe smog zdecydowanie przegrywa z inflacją i wysokimi kosztami życia, na które zwraca uwagę co trzecia osoba. Jednak poproszeni o wybranie trzech najważniejszych tematów, respondenci już znacznie częściej zaliczają do nich jakość powietrza – robi tak 18% badanych.

Ten wynik otwiera badanie “Strefy Czystego Transportu. Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?” przeprowadzone pod koniec lutego 2024 r. na reprezentatywnej ogólnopolskiej próbie badawczej, z dodatkowym rozszerzeniem jej na wywiady w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, czyli miastach, gdzie mają powstać strefy czystego transportu (SCT). Autorzy badania chcieli poznać postawy zarówno  mieszkańców dużych miast, jak i osób z całego kraju wobec głośnego ostatnio tematu stref, zobaczyć je w szerszym kontekście zanieczyszczeń powietrza oraz sprawdzić na ile Polki i Polacy łączą ze sobą te kwestie.

Jak zmienia się poziom zanieczyszczeń powietrza?

Co siódma osoba deklaruje, że regularnie sprawdza informacje o stanie powietrza (w dużych miastach ten wskaźnik jest nieco wyższy), podczas gdy prognozę pogody regularnie sprawdza 60 proc. Gdy chodzi o codzienną percepcję smogu, większość z nas opiera się na własnych wrażeniach zmysłowych, a rzadziej na odczytach urządzeń pomiarowych. ​

Nic dziwnego zatem, że oceny postępu w tym obszarze są niejednoznaczne i powiązane z miejscem zamieszkania. 24 proc. badanych twierdzi, że w ostatnich latach jakość powietrza w ich miejscu zamieszkania się poprawiła, 17 proc. że się pogorszyła, a blisko połowa, że pozostała bez zmian.  Najwięcej osób uznających, że lepiej się u niej oddycha jest w Krakowie – uważa tak co drugi mieszkaniec stolicy Małopolski.

ZielonaGospodarka
Fot. Materiały prasowe

Ich opinie są zbieżne z wynikami raportu Airly z 2020 r. Pokazuje on, że wprowadzony rok wcześniej zakaz palenia węglem w Krakowie doprowadziły do znacznej poprawy jakości powietrza w tym mieście, ale pozostawiając nadal wysoki poziom zanieczyszczeń w tzw. obwarzanku. Znikanie smogu w Krakowie wykazuje również tegoroczny raport IQ Air. Pomiędzy rokiem 2017 a 2023 średnioroczne stężenie pyłów PM 2.5 spadło z poziomu 30,2 na 17,3. Również niedawna analiza Krakowskiego Alarmu Smogowego, że liczba dni smogowych (z przekroczonymi normami jakości powietrza) w Krakowie na przestrzeni ostatniej dekady zmniejszyła się o ok 100.  Co ciekawe w tym samym czasie z podobnej skali spadkiem stężenia PM2.5 (z poziomu 26,7 na 13,2) miała do czynienia Warszawa, jednak jej mieszkańcy są w znacznie mniejszym stopniu przekonani, że powietrze w ich mieście poprawia się.

Nie wszyscy Polacy odczuwają poprawę

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w opublikowanej niedawno “Ocenie jakości powietrza za rok 2023” również odnotował zauważalną poprawę jakości powietrza w Polsce.  Po raz pierwszy na żadnym z obszarów naszego kraju nie odnotowano przekroczeń rocznej normy pyłu PM2.5 (jeszcze dwa lata temu występowały w ponad połowie regionów Polski). Z kolei dla PM10 GIOŚ stwierdził średni spadek poziomu zanieczyszczeń tym pyłem w całym kraju o 13 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Nie są to jednak zmiany, które przekonałyby zdecydowaną większość Polek i Polaków, że oddychają już czystym powietrzem. Aż 40 proc. badanych nadal twierdzi, że  stan powietrza zimą jest zły (co piąta osoba uznaje, że jest taki również latem), a najwięcej osób mających takie zdanie jest w dużych miastach – 60 proc. w Warszawie, 76 proc. we Wrocławiu i aż 84 proc. w Krakowie.

Skąd się bierze smog – przekonania i wiedza

Przekonanie o złym stanie powietrza nie zawsze idzie w parze z poparciem antysmogowych działań. Zaledwie połowa respondentów (49 proc.) popiera zakazy palenia węglem w domowych piecach, co trzecia osoba jest im przeciwna, a co szósta nie ma zdania na ten temat.

Jednocześnie co druga osoba uznaje, że największy negatywny wpływ na powietrze w jej miejscu zamieszkania ma ogrzewanie domów. 21 proc. wskazuje na samochody, a 12 proc. na zakłady przemysłowe. Co ciekawe najwięcej osób przekonanych, że samochody szkodzą powietrzu jest w dużych miastach, a zwłaszcza w Warszawie – tu aż 41 proc. wskazało jako winnych kiepskiej jakości powietrza na samochody, a 28 proc. na ogrzewanie domów.

ZielonaGospodarka
Fot. Materiały prasowe


Ta rozbieżność ma pokrycie w badaniach naukowych. Z raportu UN Global Compact Network Poland wynika, że w skali kraju za 46 proc. zanieczyszczeń pyłami PM10 w Polsce odpowiada niska emisja, czyli ogrzewanie domów, za 20 proc. – przemysł, 12 proc. – rolnictwo, a za 8 proc. – transport drogowy.

Jednak inaczej wygląda ta kwestia w dużych miastach, które w znacznej mierze posiadają systemy centralnego ogrzewania, za to codziennie wjeżdżają do nich dziesiątki, a nawet setki tysięcy samochodów. Jest to szczególnie widoczne w przypadku emisji tlenków azotu, które wg. Europejskiej Agencji Środowiska z 37 proc. pochodzą transportu, zaś w przypadku dużych miast ich udział rośnie. Raport Najwyższej Izby Kontroli  z 2020 r. szacuje, że 75 proc. emisji trujących tlenków azotu w Warszawie i Krakowie pochodzi z rur wydechowych pojazdów.   

Badanie „Strefy czystego transportu. Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?” zrealizowała w marcu 2024 r. agencja badawcza Research Collective na zlecenie agencji PR Profeina, w ramach projektu “Rozwój hubu informacyjnego nt. stref czystego transportu w Polsce”, finansowanego przez Clean Air Fund. Wywiady metodą CAWI przeprowadzono na grupie 1084 dorosłych Polaków reprezentatywnej ze względu na wiek, płeć i miejsce zamieszkania. Ponadto rozszerzono próbę o 1079 wywiady w 3 miastach: Warszawie, Krakowie i Wrocławiu.

Źródło: Strefa Czystego Transportu