Jeśli ogrodzie widzisz biedronki? Masz problem, ale nie z nimi

Biedronka, fot. Sabine/Pixabay
Biedronka, fot. Sabine/Pixabay
Czas4 min

Jeśli w swoim ogrodzie zobaczysz biedronki – to masz problem, ale nie z nimi. Z czym zatem? Wyjaśnia to prof. Bożena Kordan, kierowniczka Katedry Entomologii, Fitopatologii i Diagnostyki Molekularnej na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa. Naukowczyni z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie przedstawia owady będące sojusznikami osób uprawiających rośliny

Dobra wiadomość dla rolników, ogrodników i sadowników: tegoroczne lato sprzyja owadom i to tzw. pożytecznym, a jeśli im to i nam – ludziom. Powinniśmy się z tego cieszyć i jeszcze im pomagać. A tymczasem bardzo często niepotrzebnie je zabijamy, co wynika przede wszystkim z naszej niewiedzy.

Znajomość owadów w naszym społeczeństwie jest bardzo skromna. Przeciętny miłośnik przyrody rozpoznaje kilka gatunków motyli, chrząszczy, pszczołę miodną i wie, że jest pożyteczna, bo zapyla kwiaty, a z tego bierze się miód i wszelkie owoce. Co nie jest pszczołą, motylem lub ciekawym chrząszczem – to dla bardzo wielu ludzi jest osą, komarem albo uciążliwą muchą, czyli owadem uprzykrzającym życie, czy wręcz roznoszącym choroby. I z tego powodu zasługuje jedynie na klapnięcie packą na muchy.

Ze swojego dzieciństwa pamiętamy też biedronki. Jakie zadanie spełniają w przyrodzie – mało kto się zastanawia. Tymczasem biedronki i ich larwy w zdecydowanej większości są drapieżcami. To bardzo ważni sprzymierzeńcy ludzi, a przynajmniej tych osób, które uprawią rośliny. Biedronki uwielbiają zjadać mszyce, które są znanymi i uciążliwymi szkodnikami roślin. To ich podstawowy pokarm, chociaż nie gardzą również innymi pluskwiakami, czerwcami, larwami niektórych muchówek i chrząszczy, najmłodszymi stadiami larwalnymi motyli oraz roztoczami.

– Mszyce, jak wiadomo, to wielki problem w wielu uprawach, zarówno roślin rolniczych, ogrodniczych, sadowniczych, jak i ozdobnych. Pobierają ogromne ilości pokarmu, przenoszą wirusy wywołujące choroby roślin, wydzielają spadź i rozmnażają się w błyskawicznym tempie. Jedna samica rodzi średnio (zależy od gatunku i rośliny żywicielskiej) około 80 larw, które w okresie zaledwie 7-9 dni stają się dorosłe i rodzą potomstwo. Dlatego na roślinach spotykamy setki, a czasami nawet tysiące osobników żerujących na ich różnych częściach – mówi prof. Bożena Kordan. – Wśród badaczy bardzo powszechne jest stwierdzenie, że każda roślina ma swoją mszycę. Jeśli więc w swoim ogrodzie dostrzeżemy biedronki, to jest to znak, że są w nim także mszyce. Im więcej biedronek, tym mszyc będzie mniej. Nie znaczy to jednak, że tam, gdzie nie ma biedronek, nie ma też mszyc. Mogą tam być, dlatego w okresie wegetacji musimy dokładnie lustrować nasze rośliny.

Prof. Kordan dementuje przy okazji medialne doniesienia, jakoby biedronka azjatycka wyparła naszą rodzimą biedronkę siedmiokropkę.

– Z obserwacji, które prowadziliśmy w tym roku na różnych uprawach roślin rolniczych na terenie naszego województwa, wynika, że 80 proc. biedronek, które zaobserwowaliśmy, to biedronka siedmiokropka Coccinella septempuctata  – dodaje prof. Kordan.

Larwa biedronki

Mszyce oprócz ludzi i biedronek mają więcej wrogów. Te małe owady w środowisku naturalnym mogą być atakowane przez maleńkie pasożytnicze błonkówki z rodziny mszycarzowatych Aphidiinae Samica mszycarza składa po jednym jaju do mszyc, a wylęgłe larwy żerują wewnątrz ich ciała, doprowadzając do śmierci zaatakowanego osobnika. Larwy błonkówki pozostają w mszycy aż do przepoczwarzenia się i osiągnięcia stadium dojrzałego owada. Wtedy owad wygryza okrągły otwór w tylnej, grzbietowej części swojego gospodarza i wylatuje w poszukiwaniu nowego żywiciela.

Na roślinach pozostają wtedy „mumie” mszyc w kolorze żółtym, beżowo-żółtym lub beżowo-złotym.

W przyrodzie występuje mnóstwo owadów przypominających osy, ale nie mających z nimi nic wspólnego. Z ludzkiego punktu widzenia to nasi sprzymierzeńcy.

Są to np. muchówki z rodziny bzygowatych Syrphidae – mające kształt muchy, ale barwę osy. Postacie dorosłe mają ciemno zabarwiony tułów i czarny odwłok na którym występują białe, żółte lub pomarańczowe poprzeczne paski. Dlatego są mylone z osami i zabijane.

– To również wrogowie mszyc – kontynuuje prof. Kordan. – Spotykane są pospolicie w ogrodach i uprawach polowych. Osobniki dorosłe są doskonałymi zapylaczami, odżywiają się nektarem, pyłkiem, chociaż bardzo chętnie zlizują również spadź wytwarzaną przez inne owady. Samice składają jaja w koloniach mszyc lub w ich pobliżu, a rozwijające się larwy prowadzą drapieżny tryb życia, zjadając mszyce. Jedna larwa zjada przeciętnie od 200 do 1000 mszyc, a najbardziej żarłoczne – trzecie stadium larwalne pochłania dziennie około 120 mszyc. Szkoda, że bzygowate bardzo często mylone są z osami i giną z rąk człowieka – podkreśla prof. Kordan.

Wrogami mszyc są również złotooki, przepiękne, delikatne, jasnozielone zielone lub błękitne owady, należące do sieciarek Neuroptera, charakteryzujące się dużymi złotymi oczami.

– Dorosłe osobniki odżywiają się nektarem lub spadzią mszyc, natomiast larwy zjadają mszyce, chociaż nie gardzą przędziorkami, czy też jajami stonki ziemniaczanej – podkreśla prof. Kordan. – Larwa w fazie L zjada około 300 mszyc dziennie. Niestety jesienią postacie dorosłe złotooków szukają schronienia w miejscach osłoniętych od chłodów. Najczęściej zimują w resztkach gałęzi i zeschniętych liści oraz spękaniach kory. Mogą również zimować w naszych domach, altanach, na strychach, czy też pomieszczeniach gospodarskich. Zmieniają wtedy barwę na lekko słomkową. Niestety, wtedy właśnie są mylone z molami i zwalczane.

Mszyce mają wielu wrogów naturalnych, których w myśl zasady: wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi – powinniśmy szanować i chronić. Zanim więc zrobimy zamach packą – zastanówmy się, czy nie atakujemy sojusznika.

Źródło: UWM, Lech Kryszałowicz, Fot. Bożena Kordan, Konrad Furga, Janusz Pająk

Prof. Bożena Kordan, kierowniczka Katedry Entomologii, Fitopatologii i Diagnostyki Molekularnej na Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa UWM zajmuje się naukowo m.in. mechanizmami naturalnej odporności roślin na żerowanie szkodników, ochroną roślin w integrowanej produkcji, biochemicznymi aspektami powiązań mszyca – roślina, reakcjami behawioralnymi mszyc w odpowiedzi na działanie allelozwiązków.