Pierwsze tony śmieci zniknęły z polskich rzek – mówi ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski, pomysłodawca akcji w Polsce – Dominik Dobrowolski dodaje – to już druga edycja akcji, sprzątamy Wisłę od jej źródeł na Baraniej Górze aż po Bałtyk oraz wszystkie jej dopływy.
Niestety, jedne śmieci znikają, ale inne trafiają do rzek. Mnóstwo opakowań: butelki plastikowe, szklane, puszki aluminiowe, butelki po alkoholach, np. małpki. To zmora, z którą wiele państw sobie poradziło wprowadzając system kaucyjny, np. w Szwecji już od 30 lat funkcjonuje kaucja i tam rzeki są czyste, w Polsce to wciąż kanały ściekowe. W wielu krajach system zwrotu opakowań do sklepów funkcjonuje i tam opakowania po napojach ze szkła, plastiku, metali trafiają do recyklingu, w Polsce śmieci trafiają do środowiska, do rzek i ostatecznie do Bałtyku.
W ramach akcji grupy sprzątające mogą otrzymać wsparcie na oczyszczanie rzek. W tym roku akcja ma dodatkowe pozytywne wymiary. Do akcji włączyli się wolontariusze Fundacji „Duch Leona”, którzy swoje granty na akcje sprzątania przeznaczają na wsparcie Fundacji, która opiekuje się schorowanymi, porzuconymi dużymi psami. W Oświęcimiu podczas akcji sprzątania Soły uczestnicy akcji otrzymywali kwitnące wrzosy, dzięki czemu po akcji było czysto raz zielono i kolorowo.
Wciąż można otrzymać granty. Mogą one trafić do ochotniczych straży pożarnych, WOPRu, harcerzy, gmin, sołectw, kół gospodyń wiejskich i innych organizacji oaz grup mieszkańców. Granty funduje bank Credit Agricole Polska.
Już zgłosiło się ponad 22 tys. wolontariuszy. Akcja jest otwarta, każdy może się cały czas przyłączyć i wziąć udział w sprzątaniu rzek. Akcja Czysta Wisła będzie prowadzona do końca września 2024.
Źródło: cycling-recycling.eu