Na terenie Stacji Badawczo-Dydaktycznej UPWr na Swojczycach uruchomiono Miejską Farmę. Uprawiane tam warzywa trafią do maluchów we wrocławskich żłobkach, gdzie będą dowożone elektrycznym pojazdem, a resztki plonów zagospodaruje organizacja pozarządowa. Na farmie pracują osoby wykluczone społecznie ucząc się nowego zawodu. To wspólna inicjatywa miasta Wrocław i naszej uczelni.
Miejska Farma to obecnie pole o powierzchni blisko trzech hektarów, na którym uprawiane są ziemniaki, buraki, dynia i cukinia. Z takiego areału uzyskać można nawet 70 ton warzyw. To na początek, bo uczelnia zadeklarowała, że w razie potrzeby jest gotowana przeznaczyć na farmę kolejne hektary.
– Na terenie Stacji Badawczo-Dydaktycznej Uniwersytetu Przyrodniczego mamy prawie 300 hektarów terenu. Bardzo się cieszymy, że mała jego część została zagospodarowana przez miasto, że możemy być częścią tego projektu – mówił podczas otwarcia Miejskiej Farmy prof. Jarosław Bosy, rektor UPWr.
Uczelnia na farmie odpowiedzialna jest za uprawy. Czuwamy nad metodyką, harmonogramem i docelowo najwyższą jakością plonów.
– To kolejna inicjatywa, w którą się angażujemy, a która znakomicie wpisuje się w realizowane przez uczelnię Cele Zrównoważonego Rozwoju. Od 2020 roku promujemy lokalne rolnictwo i ekologiczną żywność poprzez projekt FoodSHIFT, a dwa lata temu zainaugurowaliśmy program Rolnictwa Wspieranego Społecznie, czyli skrzynek warzyw i owoców z uczelnianych upraw, które co tydzień trafiają do 150 pracowników uniwersytetu. Jestem przekonany, że każda inicjatywa promująca produkty sezonowe i uprawy bez zbędnej chemii, za to z uwagą przykładaną do minimalizacji zużycia energii i produkcji odpadów, jest nie do przecenienia. Podobnie, jak edukacja w tym zakresie – wyjaśniał rektor UPWr prof. Jarosław Bosy.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podkreślał, że to innowacyjne przedsięwzięcie jest dowodem na zaangażowanie miasta w promowanie zdrowego stylu życia i ekologii.
– Wrocław zawsze był miastem innowacji i postępu. Wierzę, że nasz projekt stanie się wzorem do naśladowania dla innych miast w Polsce – mówił prezydent.
Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektorka Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia zwracała uwagę na szeroko pojętą cyrkularność projektu: zdrowe uprawy trafiają na stoły wrocławskich żłobków, natomiast nadwyżki zagospodaruje organizacja pozarządowa, partner NGO Fundacja Mniej Więcej.
– W ten sposób nic się nie zmarnuje. Co ważne, na terenie samej farmy będziemy rozwijali także strefę edukacyjną, do której wraz z naszym partnerem, firmą InPost, zaprosimy dzieci i młodzieży szkolną. Nasz model organizacji farmy jest absolutnie innowacyjny na skalę krajową – mówiła Katarzyna Szymczak-Pomianowska.
Dodatkowo na farmie realizowany jest program aktywizacji społeczno-zawodowej osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Uczestnicy tego programu pracują na farmie, zdobywając w ten sposób kwalifikacje zawodowe. W projekcie bierze udział 20 osób.
Dr Marta Iwaszkiewicz, dyrektorka Stacji Badawczo-Dydaktycznej w Swojczycach, nie ukrywa, że to dodatkowe ręce do pracy na stacji.
– Zatrudnione osoby uprawiają warzywa, ale też pielęgnują nasz ogród biocenotyczny i pomagają przy innych, codziennych obowiązkach. To świetni, chętni do pracy ludzie, którzy z różnych przyczyn znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Cieszymy się, że u nas zdobywają umiejętności i kwalifikacje zawodowe pozwalające im powrócić na rynek pracy – mówi dr Iwaszkiewicz.
Źródło: UPWr