Czy ministrowie ds. rybołówstwa UE będą mieli odwagę by uratować bałtyckie stada ryb?

Fish, fot. Akbara Nematiego, źródło Pixabay
Fish, fot. Akbara Nematiego, źródło Pixabay
Czas3 min

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska przedstawiła propozycję bałtyckich limitów połowowych na 2025 rok, podkreślając potrzebę dalszego ograniczenia połowów wielu zagrożonych stad ryb w celu ich odbudowy. Mimo to WWF apeluje do unijnych ministrów ds. rybołówstwa o jeszcze większą ostrożność w wyznaczaniu ostatecznych limitów. Decyzje, które zostaną przez nich podjęte jesienią, będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości ekosystemu Bałtyku, dla rybaków oraz dla zapewnienia ryb dla kolejnych pokoleń. 

Proces wyznaczania unijnych limitów połowowych rozpoczyna się co roku wiosną od opublikowania doradztwa naukowego Międzynarodowej Rady Badań Morza (ang. International Council for the Exploration of the Sea, ICES). Na tej podstawie, Komisja Europejska opracowuje swoje propozycje, które następnie są rozpatrywane przez nadbałtyckie państwa członkowskie UE i grupę regionalną BALTFISH. Ostateczna decyzja w sprawie bałtyckich Całkowitych Dopuszczalnych Połowów (ang. Total Allowable Catches, TACs) zostanie podjęta podczas posiedzenia Rady Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH) w dniach 21-22 października 2024 roku w Luksemburgu. Za stanowisko Polski w tej sprawie odpowiada minister właściwy ds. rybołówstwa, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Pan Jacek Czerniak. 

BALTFISH to grupa regionalna nadbałtyckich państw członkowskich Unii Europejskiej, składająca się z reprezentantów ministerstw właściwych ds. rybołówstwa z tych krajów. Celem BALTFISH jest współpraca regionalna i formułowanie wspólnych rekomendacji w zakresie zarządzania rybołówstwem na Morzu Bałtyckim dla Komisji Europejskiej oraz wdrażanie Wspólnej Polityki Rybołówstwa.

W tym roku, Komisja Europejska proponuje dalsze zamknięcie połowów docelowych i zmniejszenie tzw. limitów połowowych na przyłów (przypadkowy połów) dla: zachodniego śledzia, wschodniego i zachodniego dorsza oraz łososia, ze względu na krytyczny stan tych stad. Już szósty rok z rzędu naukowcy z ICES rekomendują całkowite zatrzymanie połowów (połów równy zero) na dorsza ze stada wschodniego. Dla zachodniego śledzia robią to siódmy rok z rzędu. Ze względu na to, że centralne stado śledzia wzrosło powyżej minimalnego poziomu od ubiegłego roku, Komisja proponuje zwiększenie jego połowów i wyznaczenie limitu na najniższym poziomie z zakresu rekomendowanego przez naukowców.

W swojej propozycji limitu połowowego na gładzicę, Komisja Europejska uwzględniła zależności międzygatunkowe, takie jak ryzyko przyłowu dorsza w połowach gładzicy. Propozycja Komisji, aby wyznaczyć limit połowowy dla gładzicy na niższym poziomie niż maksymalny pułap rekomendowany przez naukowców, to pozytywny krok w kierunku wdrożenia ekosystemowego podejścia do zarządzania rybołówstwem. Jednakże konieczne są dodatkowe środki zapobiegające przyłowom dorsza w połowach gładzicy, takie jak długo oczekiwane alternatywne narzędzia połowowe.

Chociaż propozycje te są krokiem w dobrym kierunku, wzywamy do jeszcze bardziej zdecydowanych działań, a zarazem ostrożności zwłaszcza w przypadku śledzia centralnego, którego stan mimo pewnej poprawy wciąż budzi niepokój.

– Mamy aż nadto argumentów, aby poławiać śledzia ze stada centralnego na jeszcze niższym poziomie niż to proponuje Komisja. Zły stan populacji, ryzyko zmniejszenia różnorodności genetycznej, błędne raportowanie połowów, względy ekosystemowe, takie jak ważna rola śledzia w łańcuchu pokarmowym ekosystemu Morza Bałtyckiego to tylko niektóre z powodów, dla których apelujemy do ministra ds. rybołówstwa, Pana Jacka Czerniaka o bardziej ostrożne podejście. Taka decyzja byłaby nie tylko zgodna z podejściem ekosystemowym do zarządzania rybołówstwem, ale i zapisami bałtyckiego wieloletniego planu zarządzania UE, a także zwiększałaby prawdopodobieństwo odtworzenia tej niezwykle ważnej, zarówno gospodarczo, jak i przyrodniczo, populacji ryb – podkreśla Justyna Zajchowska, Liderka ds. Rybołówstwa w WWF Baltic Sea Programme.

Propozycja Komisji Europejskiej będzie w najbliższych tygodniach rozpatrywana przez ministrów ds. rybołówstwa krajów członkowskich UE. W związku z tym, WWF apeluje do decydentów o wsłuchanie się w głos nauki i społeczeństwa oraz o wyznaczenie limitów połowowych na poziomie, który zwiększy prawdopodobieństwo odtworzenia przetrzebionych stad ryb dla dobra ludzi i ekosystemu Bałtyku. Aby tego dokonać, limity na 2025 rok pod żadnym pozorem nie powinny przekraczać pułapu zaproponowanego przez Komisję, a w przypadku centralnego stada śledzia i stada szprota powinny zostać ustanowione na niższym poziomie niż rekomenduje Komisja.

Źródło: WWF