Europa wzbogaciła się o 15 GW w wiatrakach. Tempo rozwoju nie satysfakcjonuje

Czas2 min

W 2022 roku w Unii Europejskiej powstały farmy wiatrowe o łącznej mocy 15 GW. To o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Najwięcej wiatraków pracuje w Niemczech, Szwecji i Finlandii. Jednak tempo powstawania nowych instalacji wiatrowych nie pozwoli na realizację unijnej polityki energetyczno-klimatycznej – poinformowało stowarzyszenie branżowe WindEurope.

Jak wskazuje największa europejska organizacja branży wiatrowej, aż 90% mocy nowych instalacji stanowią lądowe farmy wiatrowe. Niemal wszystkie farmy powstały od zera. Tylko niewielka ich część została poddana repoweringowi. Według WindEurope, rządy nie wykorzystały potencjału tkwiącego w repoweringu, ponieważ dzięki wymianie turbiny na tę o większej mocy można trzykrotnie zwiększyć moc farmy wiatrowej i zmniejszyć liczbę turbin o jedną czwartą. 

Organizacja zwraca również uwagę, że mimo iż w ubiegłym roku do sieci przyłączono instalacje wiatrowe o mocy 15 GW, to jednak jest to znacznie mniej, niż Europa musi zbudować, aby zrealizować swoje cele w zakresie polityki klimatycznej i bezpieczeństwa energetycznego. Według WindEurope jest to w głównej mierze efekt opóźnień w wydawaniu pozwoleń na budowę instalacji. Jak wskazuje organizacja. przez procedury utknęły projekty o łącznej mocy 80 GW. Branża apeluje o jak najszybsze wydawanie niezbędnych zezwoleń. Pomóc w tym mają środki przewidziane w RePowerEU.  

Problemem okazują się równie zmiany zasad funkcjonowania unijnego rynku energii i mało pomocne interwencje rządów w tym obszarze, co w opinii Gilesa Dicksona, dyrektora generalnego WindEurope odstrasza inwestorów, którzy powinni mieć pewność obrotu prawnego.

– UE musi uczynić Europę ponownie atrakcyjnym miejscem dla inwestycji w odnawialne źródła energii – powiedział Dickson.

W efekcie inwestorzy wolą zainwestować USA, Australii i innych krajach. UE nie jest obecnie atrakcyjna dla głównych inwestorów w dziedzinie energii odnawialnej. Od stycznia do listopada ubiegłego roku w Europie powstały elektrownie wiatrowe o mocy jedynie 12 GW. To znacznie mniej niż tempo nowych inwestycji potrzebnych do realizacji celów klimatycznych i energetycznych UE na 2030 rok. Jak wskazuje organizacja,, szczególnie frustrujące jest to, że zapotrzebowanie na energię wiatrową wśród odbiorców przemysłowych w Europie nigdy nie było wyższe. Sektor chce pozyskiwać więcej energii ze źródeł odnawialnych. Liczba umów PPA na zakup energii instalacji OZE utrzymała się na dość dobrym poziomie w 2022 r., ale byłaby znacznie wyższa, gdyby pojawiło się więcej inwestycji w nowe farmy wiatrowe.

WindEurope zawraca równie uwagę, że ubiegły rok był trudny dla łańcucha dostaw. Inflacja mocno uderzyła w europejskich producentów i dostawców turbin. Obecnie stoją oni przed szeregiem nakładających się na siebie wyzwań: rosnące koszty kluczowych czynników produkcji i towarów, dysfunkcyjne przepływy handlowe i wąskie gardła w pozyskiwaniu niektórych materiałów i komponentów oraz słabe projektowanie aukcji w niektórych krajach.

W opinii organizacji, Europa musi zainwestować w swoją bazę przemysłową, aby dokonać transformacji swojej gospodarki, a także wzmocnić wsparcie polityczne dla technologii ekologicznych. Jak wskazuje WindEurope, w szczególności należy czerpać z doświadczeń i rozwiązań innych państw takich jak np. Stany Zjednoczone. W tym kontekście przedstawiciele europejskiej branży wiatrowej wskazują, że UE, rządy krajowe i Europejski Bank Inwestycyjny mają do odegrania rolę we wspieraniu inwestycji w nowe i zmodernizowane instalacje do produkcji energii wiatrowej.

Źródło: WindEurope

Zostaw komentarz