Pomimo ambitnych deklaracji, największe firmy technologiczne są dalekie od osiągnięcia neutralności klimatycznej – wynika z najnowszego raportu GlobalData „Net Zero Strategies in the Tech Industry”. Rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową, szczególnie w kontekście rozwoju sztucznej inteligencji, znacząco zwiększa presję na środowisko.
Analiza strategii 20 największych firm technologicznych, w tym producentów elektroniki, firm półprzewodnikowych i dostawców usług chmurowych, pokazuje rosnącą przepaść między deklaracjami a rzeczywistymi działaniami na rzecz klimatu. Jest to szczególnie istotne w kontekście przekroczenia w 2024 roku progu 1,5 stopnia Celsjusza wzrostu średniej temperatury globalnej powyżej poziomu przedindustrialnego.
„Globalne wysiłki na rzecz przyjęcia energii odnawialnej powodują ogromne obciążenie istniejących dostaw energii i infrastruktury elektrycznej. Rosnące zapotrzebowanie na centra danych tylko pogarsza tę presję” – wyjaśnia Carolina Pinto, analityczka ds. strategicznych w GlobalData.
Firmy technologiczne stosują dwa główne podejścia do redukcji emisji:
- Przejście na energię odnawialną.
- Wykorzystanie kredytów węglowych do kompensacji pozostałych emisji.
Jednak według Science Based Targets initiative (SBTi), firmy powinny do 2050 roku zredukować emisje o 90%, a kompensować jedynie pozostałe 10%. Tymczasem wszystkie badane firmy technologiczne kompensują znacznie większy odsetek swoich emisji. W rezultacie w marcu 2024 roku SBTi wycofało swoją aprobatę dla zobowiązań klimatycznych ponad 200 firm, w tym Microsoftu, Netfliksa i X.
„Chociaż branża technologiczna jest bardziej zaawansowana w dążeniu do neutralności klimatycznej niż inne sektory, wyraźnie widać, że wiele firm technologicznych przedkłada rozwiązania finansowe nad przyjęcie bardziej zrównoważonych praktyk” – podsumowuje Pinto.