GIOŚ: ruszył nowy system monitorowania składu opadów

Czas3 min

Zawartość w opadach związków chemicznych, których dotychczas nie monitorowano, bada nowy system Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jak argumentują eksperci, informacja o tym, co dostaje się do ziemi i wód jest ważna, bo substancje te mają wpływ na ekosystemy, gospodarkę wodną i zdrowie – poinformował serwis Nauka w Polsce.

O zakończeniu międzynarodowego projektu dotyczącego badania składu chemicznego opadów poinformowano we wtorek w Warszawie na konferencji prasowej Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

GIOŚ – wspólnie z Norweskim Instytutem Badań Klimatu i Środowiska NILU – pracował nad stworzeniem sieci monitoringu niebezpiecznych substancji w powietrzu. Polscy i norwescy partnerzy zaprojektowali i wdrożyli system umożliwiający wykonywanie badań opadów w całej Polsce.

– Wymiana doświadczeń z naszymi koleżankami i kolegami z NILU dała możliwość stworzenia bardzo nowoczesnego systemu badawczego, który odpowiada na najistotniejsze obecnie kwestie środowiskowe – powiedziała Barbara Toczko, zastępca dyrektora Departamentu Monitoringu Środowiska GIOŚ.

Jak zaznaczyła, badania nad składem chemicznym opadów są prowadzone w Polsce już od prawie 25 lat.

– Ale w systemie potrzebne były zmiany, byśmy mogli za pomocą najnowszych metod monitorować związki najbardziej istotne dzisiaj z punktu widzenia ochrony środowiska. Do tej pory koncentrowaliśmy się głównie na związkach powodujących kwaśne deszcze, wywołujących eutrofizację – czyli siarczany, azotany. Teraz skupiamy się na metalach ciężkich, na szeroką skalę wdrażamy monitoring na przykład rtęci, arsenu. Rozpoczynamy również badania w opadach wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych i innych trwałych związków organicznych. To wszystko związki, które mają bardzo negatywny wpływ na zdrowie. Musimy wiedzieć, ile szkodliwych związków jest w opadach, żeby móc zarządzać środowiskiem – wyjaśniła.

Dzięki projektowi od 1 stycznia 2024 r. w Polsce działa nowoczesnych 19 kolektorów opadów zainstalowanych na stacjach pomiarowych GIOŚ, w ogródkach meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz stacjach badawczych Zintegrowanego Monitoringu Środowiska Przyrodniczego. Badanie zawartości w opadach trwałych związków organicznych będzie się odbywać w stacjach w Granicy pod Warszawą i w Karkonoszach.

– Punkty pomiarowe są rozmieszczone w miarę równomiernie w całej Polsce. Wzmocniliśmy monitoring linii przybrzeżnej Bałtyku. Od początku tego roku funkcjonują tam już trzy stacje – na Helu, w Łebie i w Wolinie. Wiąże się to m.in. z Konwencją Helsińską HELCOM (Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku), w ramach której są zbierane dane dotyczące naszego morza. Chcemy dostarczać z Polski więcej takich informacji – tłumaczyła Barbara Toczko.

– NILU, który powstał 55 lat temu, miał za zadanie monitorować zanieczyszczenia docierające do Norwegii z Europy. Ale świat się zmienia, powinniśmy badać wiele nowych procesów związanych ze zmianami klimatu, zanieczyszczeniami powietrza, zmianami w atmosferze ziemskiej. Takie projekty temu służą – powiedziała Cristina Guerreiro, dyrektor ds. naukowych NILU.

Eksperci przekonują, że informacje pozyskane za pomocą nowego systemu pomiarów w Polsce pozwolą na podejmowanie działań na rzecz ochrony środowiska.

Barbara Toczko powiedziała też PAP, że w Polska wypada przeciętnie na tle świata i Europy, jeśli chodzi o zawartość szkodliwych składników w opadach atmosferycznych.

– Nie mamy większych problemów z klasycznymi związkami w opadach. Jak sytuacja wygląda w przypadku tych, które dopiero zaczynamy monitorować, będziemy mogli powiedzieć po pełnym roku pomiarowym. Ale z naszych dotychczasowych badań nie wynika, żeby poziomy na przykład metali ciężkich były znacznie przekroczone – wyjaśniała ekspertka.

Dodała, że o zmniejszenie zanieczyszczenia opadów powinna dbać społeczność międzynarodowa, bo to problem transgraniczny.

– Chmury, a wraz z nimi opady przemieszczają się ponad granicami. Im cała Europa więcej inwestuje w czystość powietrza, tym opady są mniej zanieczyszczone – przekonywała zastępca dyrektora Departamentu Monitoringu Środowiska GIOŚ.

W ramach polsko-norweskiego projektu GIOŚ uruchomił także nową stronę na portalu Jakość powietrza (https://powietrze.gios.gov.pl/depoz/). Udostępniono tam informacje o lokalizacji stacji pomiarowych oraz wyniki pomiarów depozycji atmosferycznej (czyli przemieszczania i osadzania składników zanieczyszczeń atmosferycznych na powierzchni ziemi i zbiorników wodnych) w ramach nowego systemu pomiarów, jak i tego, który funkcjonował w Polsce wcześniej.

– Kończymy projekt, ale tak naprawdę on się dopiero zaczyna. Z naszego punktu widzenia rozpoczynamy nowy rozdział w monitoringu chemizmu opadów – podsumowała Barbara Toczko.

Projekt „Wzmocnienie oceny depozycji atmosferycznej w Polsce w oparciu o doświadczenia norweskie” trwał od października 2020 r. do marca 2024 r. Prace prowadzono w ramach europejskiego programu „Środowisko, Energia i Zmiany Klimatu”, a koszt projektu, sfinansowanego w 85 proc. ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego na lata 2014-2021, wyniósł ponad 2,2 mln euro.

Źródło: Nauka w Polsce

- REKLAMA-spot_img
- REKLAMA -

Najnowsze

- REKLAMA -

Zainteresuje Cię

Pierwsza w Wielkopolsce realizacja ZPI dla fotowoltaiki – Łobżenica otwiera drogę do 40 MWp energii słonecznej

Rada Miejska w Łobżenicy uchwaliła 31 marca 2025 r. pierwszy w Wielkopolsce Zintegrowany Plan Inwestycyjny (ZPI) dla odnawialnych...

Branża cementowa w obliczu dekarbonizacji – roku 2034 nie da się odłożyć na później (RELACJA)

Producenci cementu w Polsce stoją przed poważnym wyzwaniem – do 2034 roku stracą bezpłatne uprawnienia do emisji CO2,...

Innowacyjne technologie neutralne emisyjnie fundamentem bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności UE

Transformacja energetyczna Europy wymaga zróżnicowanego podejścia uwzględniającego specyfikę poszczególnych krajów członkowskich – to główny przekaz konferencji zorganizowanej przez...

ORLEN: Wodór może odegrać wiodącą rolę w transformacji energetycznej

Wodór ma szansę stać się siłą napędową zielonej transformacji, jednak, jak podkreślają eksperci, powinny być do tego spełnione...

Wkrótce konsumenci będą lepiej chronieni przed greenwashingiem

Nawet 80 proc. sklepów internetowych, stron internetowych i reklam zawiera informacje o wpływie produktów na środowisko – wynika z danych KE....

Ørsted publikuje plan działań dla europejskiej energetyki wiatrowej na morzu

Globalna firma Ørsted opublikowała raport "Morska energetyka wiatrowa na rozdrożu", w którym przedstawia kompleksowy plan działań mający na...

Ożywienie OZE obniżyło ceny energii

W marcu średnia cena energii na Rynku Dnia Następnego (SPOT) wyniosła 90,97 EUR/MWh, co oznacza spadek o 30,21%...

Ministerstwo Klimatu i Środowiska startuje z innowacyjną kampanią edukacyjną o bioróżnorodności

Tuż przed Światowym Dniem Chomika, przypadającym 12 kwietnia, Ministerstwo Klimatu i Środowiska uruchomiło kampanię edukacyjną „Bioróżnorodnie połączeni", skierowaną...