Konferencja „Innowacje w inżynierii ekologicznej” Politechniki Białostockiej

Innowacje w inżynierii ekologiczne, fot. Hanna Kosc, źródło Politechnika Białostocka
Innowacje w inżynierii ekologiczne, fot. Hanna Kosc, źródło Politechnika Białostocka
Czas1 min

Politechnika Białostocka zorganizowała konferencję „Innowacje w inżynierii ekologicznej”, aby wspólnie z przedsiębiorstwami podzielić się najnowszymi odkryciami w dbaniu o środowisko.

Segregacja śmieci, niemarnowanie żywności czy niespalanie odpadów – to czynności, które każdy z nas powinien stosować, aby dbać o środowisko naturalne. Naukowcy też się tym zajmują, ale na szerszą skalę.

– Będziemy starali się elementy typowo ekologiczne dotyczące środowiska naturalnego poruszać, ale także te, które są związane ze środowiskiem życia człowieka – mówi dr inż. Małgorzata Krassowska z Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej.

– Na przykład mikrozanieczyszczenia w środowisku, czyli coś co jest bardzo takie intrygujące w chwili obecnej. To na przykład mikroplastik w ściekach czy wodach. Poruszymy tematy oceny efektywności systemu zarządzania odpadami, co jest niezmiernie istotne w chwili obecnej. Przyjrzymy się wszystkim elementom środowiska, aspektom jego zanieczyszczenia i również metodą badania tego środowiska – dodaje.

W konferencji uczestniczą też studenci, to m.in. Kinga Giełaszewska, która studiuje biotechnologie na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku PB i napisała artykuł o mikroorganizmach na telefonach komórkowych.

– Ba naszej skórze normalnie występują organizmy, które stanowią naturalną florę naszej skóry, ale też często mogą być to takie patogeny i przez to, że mamy je na dłoniach, to też przenosimy na telefony. Telefony mogą być takim korzystnym dla nich środowiskiem i mogą się rozwijać. W przypadku takich dla nas przyjaznych organizmów to nie jest to problem, natomiast w przypadku takich patogennych mogą powodować jakieś zakażenia, bo się tam namnażają, potem przedostają się z powrotem na nasze ręce i nawet jakie umyjemy, to potem znowu mamy zanieczyszczone ręce i możemy po prostu chorować – tłumaczy Kinga Giełaszewska. 

Grzegorz Piętowski z firmy Tigret zajmującej się dostarczaniem materiałów diagnostycznych do monitoringu środowiska uważa, że najważniejsze w ekologii to zdrowy rozsądek.

– Człowiek ma wbudowane systemy obronne organizmu, natomiast oczywiście zanieczyszczenia są wszechobecne i dotyczą każdej matrycy, z której korzystamy, czyli wody do spożycia, powietrza, którym oddychamy, gleby gdzie uprawiamy rośliny. Trzeba w tym zachować zdrowy rozsądek, ale podejmowanie przez ośrodki naukowe badań prowadzących do lepszego monitoringu i ograniczania wpływu związków chemicznych na nasze zdrowie jest krytyczny elementem funkcjonowania naszego na ziemi i również korzystania ze środowiska przez ludzkość – mówi Grzegorz Piętowski.

W konferencji brało udział niemal 70-ciu studentów, doktorantów, naukowców i przedstawicieli firmy z całej Polski.

Źródło: Politechnika Białostocka