Cable pooling przez najbliższe lata… tylko na papierze?

Czas1 min

Cable pooling już istnieje, ale tylko na papierze – bo problemem są operatorzy sieci. W trudnej sytuacji jest również fotowoltaika, która została uziemiona, tak jak w 2016 roku uziemiona została energetyka wiatrowa. Właśnie tak brzmią najważniejsze wnioski z dyskusji w ramach panelu „Rozproszona generacja OZE i potencjał magazynowania energii odnawialnej – jak podnieść stabilność wytwarzania z OZE?”, który odbył się w ramach IX Kongresu Energetyczego organizowanego przez Dolnośląski Instytut Studiów Energetycznych we Wrocławiu.

W czasie dyskusji eksperci wyliczali bariery, z którymi musi się borykać sektor OZE w Polsce. Podkreślali, że nawet pozytywne zmiany ustawowe i wprowadzone w nich korzystne dla rozwoju „zielonych źródeł” rozwiązania mogą w praktyce nie znaleźć szybkiego zastosowania.

Dużą nadzieją dla inwestorów był cable pooling. Niestety dziś barierą w jego wprowadzeniu są operatorzy, którzy wprawdzie mają ustawę, ale nie mają wypracowanych procedur do przyłączenia w ramach tego rozwiązania – podkreśla Olga Sypuła, country manager European Energy w Polsce. – Branża liczyła, że w ramach tych rozwiązań do mocy wiatrowych szybko dołożymy fotowoltaike – ale to w mojej ocenie nie wydarzy się szybciej niż w ciągu dwóch lat, ponieważ operatorzy muszą nauczyć się implementować nowe regulacje.

Podkreślano, że warunkiem koniecznym do rozwoju OZE w Polsce jest zmiana podejścia operatorów sieci do współpracy z wytwórcami zielonej energii oraz wypracowanie elastycznych rozwiązań dotyczących przyłączenia do sieci.

-Problemem jest to, że operatorzy każde źródło liczą na 100 procent mocy, które potencjalnie może wytworzyć. Ponadto magazyny energii w polskim systemie są traktowane jako źródło energii, co nie powinno mieć miejsca, bo to one są warunkiem koniecznym do stabilizacji pracy hybryd energetycznych – dodaje Olga Sypuła.

Podczas panelu zwrócono szczególną uwagę na rozwój kontraktów cPPA w polskim systemie elektroenergetycznym. Rozwiązania te zyskują coraz większą popularności, co podkreślał Szymon Kowalski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

-Odbiorcy energii w Polsce są przyzwyczajeni do tego, że jest ona tania. Myślą, że zawsze taka będzie – i że stanie się również zielona – podkreśla wiceprezes PSEW. – Choć nadal niechętnie zmieniają sposób kupna energii, to PPA zyskują coraz większą popularność. Należy zwrócić szczególną uwagę na to, aby tych kontraktów nie przeregulować.

Uczestnicy dyskusji zwrócili uwagę na konieczność standaryzacji kontaktów PPA, tak aby były one dostępne także dla mniejszych odbiorców, bo dziś w Polsce takie umowy podpisywane są tylko między największymi podmiotami. W innych krajach PPA funkcjonują nawet na poziomie gospodarstwach domowych.

Źródło: European Energy